Fotografując psy na zawodach musimy mieć w głowie jedną ważną myśl – najważniejsze w danym momencie jest fakt, że bardzo często zawodnicy i psy walczą o ważne tytuły i nie możemy przeszkadzać im swoją obecnością. Poniżej przedstawię Ci kilka zasad zachowywania się na zawodach, będąc fotografem.
Pewnie już wiecie, że poza tym, że jestem fotografem, startuję również w zawodach Obedience i dogfrisbee, dzięki czemu wiem czego nie życzyłbym sobie podcas mojego startu, stąd też moje doświadczenie w fotografii reportażowej zawodów 💪🏼
1. NIE POZWÓL, ABY PIES MUSIAŁ BIEC CENTRALNIE NA CIEBIE
W obedience mamy różnego rodzaju ćwiczenia, w których pieszostaje wysłany do wyznaczonego punktu (np. Kwadratu) bądź też biegnie po prostu do aportu. Psy są różne i nie każdy czuje się wówczas komfortowo. Nie znając psa, musimy też pamiętać o własnym bezpieczeństwie – nawet na zawodach sportowych bywają psy agresywne.
Jak temu zaradzić? Ja w takiej sytuacji używam dłuższej ogniskowej i siadam nieco dalej aby nie być bezpośrednio przy linii biegu psa.
2. ZACHOWAJ DYSKRECJĘ I SPOKÓJ
Kiedy pracuję przy tego typu reportażach, zawsze staram się mieć na uwadze dobro „mentalne” psów. Zdaję sobie sprawę, że mimo wysokiego poziomu wyszkolenia, każde rozproszenie psa może powodować błędy. Zapamiętaj sobie zasadę: KIEDY PIES JEST PODCZAS WYKONYWANIA ĆWICZENIA I MA SZANSĘ CIĘ ZOBACZYĆ – NIE ZMIENIAJ MIEJSCA.
W obedience mamy na to czas pomiędzy ćwiczeniami, czyli kiedy komisarz powie „koniec ćwiczenia” wówczas zawodnik ma czas na nagrodzenie psa, a my możemy zmienić swoje położenie.
3. MIEJ OCZY DOOKOŁA GŁOWY
Czujność to bardzo ważna cecha w byciu fotografem. jednak w tym przypadku nie chodzi tu o wyłapywanie doskonałych kadrów, ale o zachowanie. Zdarza się, że na zawodach frisbee dysk zwieje gdzieś na bok pola, gdzie akurat robisz zdjęcie. Pamiętaj ze Twoim obowiązkiem jest ustąpić jak najszybciej miejsce psu, aby umożliwić mu złapanie dysku. Na polu startowym to my – fotografowie – musimy uważać na psy, a nie one na nas.
Bartek Cisek
Redaktor
Od 2015 roku zajmuje się fotografią. Chwilę przed fotografią, bo w 2013 r. zaczął pracę z pierwszym psem. Łączy obie te pasje i tym samym zajmuje się od dobrych kilku lat fotografią psów.
Prywatnie, od ponad dwóch lat posiada już dwa psy. Jeden to 10. Letni Cocker spaniel Bruno. Drugi, to 2.5 letni Border Collie Bounty. Od roku są czynnymi zawodnikami dogfrisbee. Przygotowują się również do startu w Obediencie, czyli sportowym posłuszeństwie.