Ruszamy z luźną, nową serią! Pewnie nie raz zastanawiałeś się, jaka historia stoi za daną fotografią jakiegoś artysty. W tej serii będziemy odsłaniać kulusy powstawania kilku fotografii 🔥
Do wykonania tej fotografii użyłem ogniskowej 85mm, mojej ulubionej do portretów, aby uzyskać subtelniejsze rozmycie tła. Zrezygnowałem z ogniskowej 200mm, ponieważ bokeh byłby zbyt intensywny, ukrywając detale w tle. Ustawienia były następujące: czas naświetlania 1/1000s, aby uchwycić bardzo reaktywnego psa, przysłona f1.8 dla małej głębi ostrości i ISO na poziomie 640 w trybie automatycznym. Fotografia została wykonana wśród wysokich, suchych traw, które tworzyły pierwszy plan i tło, nadając zdjęciu trójwymiarowości.
Centralne kadrowanie Natalii i jej suczki Sayi wybrałem świadomie, ponieważ obie patrzyły prosto w obiektyw, co nadało zdjęciu symetrię i „pełność” kadru. Neutralne, pochmurne światło zapewniło miękkie i plastyczne oświetlenie, lepsze niż ostre południowe słońce. Ważnym elementem sesji było danie Sayi momentu na uspokojenie się po tym, jak rozproszyły ją sarny. Natalia, po krótkiej przerwie, wyciągnęła ulubioną zabawkę psa, co pozwoliło na kontynuację fotografowania w trybie pracy.
Geneza powstania tej fotografii jest związana z moimi treningami sportowego posłuszeństwa (Obedience). Widząc potencjał zdjęciowy tego ćwiczenia, rozpocząłem poszukiwania psa o odpowiedniej dynamice i powadze na twarzy, co doprowadziło mnie do Snickersa, czołowego polskiego zawodnika. Do fotografii użyłem obiektywu Canon EF 70-200 f 2.8 na najdłuższej ogniskowej i z maksymalnie otwartą przysłoną, co pozwoliło na mocne odcięcie od tła. Czas naświetlania wynosił 1/2500s, aby uniknąć poruszenia, ponieważ Snickers poruszał się z dużą prędkością, a ISO było ustawione na 2500, ponieważ priorytetem było ostre zdjęcie. Fotografowałem późnym popołudniem w sierpniu, gdy słońce chowało się za drzewami, zapewniając miękkie, kontrowe światło.
Miejsce wybrałem starannie, poszukując polany z głębokim, pylącym piaskiem w lesie, co gwarantowało dobre tło. Dzięki suchym warunkom uzyskałem efekt piaskowego „tsunami”, z którego wyłaniał się Snickers. Poprosiłem właścicielkę Snickersa, aby zatrzymała go w odpowiednim punkcie świetlnym, co podkreśliło kontrowe podświetlenie sierści. Wybrałem centralny kadr, ponieważ pies biegł prosto na aparat. Kadr w innym układzie pozostawiłby zbyt wiele zbędnej przestrzeni lub odebrałby istotne elementy, takie jak kurz w tle i ciepłe światło na drzewach.
Tę fotografię stworzyłem dość spontanicznie, bowiem przy okazji tworzenia sesji portretowej modelki w stylu analogowym przybiegł do nas jej pies. Hugo – bo tak mu na imię przeszedł ekspresowe szkolenie poprowadzone przezemnie. Potrzebowałem tylko, aby położył się on wsród kwiatów polnych.
Parametry jakie użyłem do tworzenia tego zdjęcia są następujące: Czas naświetlania to 1/640s, przysłona f 1.8, ISO 100.
Fotografowałem późnym popołudniem, co by słońce zaczęło mieć delikatny pomarańczowy zafarb.
Kluczem do wykonania tej fotografii była białą rajstopa! Założyłem ją na obiektyw i wyciąłem dziurę, aby robiła analogowy, specyficzny klimat na zdjęciu.
Bartek Cisek
Redaktor
Od 2015 roku zajmuje się fotografią. Chwilę przed fotografią, bo w 2013 r. zaczął pracę z pierwszym psem. Łączy obie te pasje i tym samym zajmuje się od dobrych kilku lat fotografią psów.
Prywatnie, od ponad dwóch lat posiada już dwa psy. Jeden to 10. Letni Cocker spaniel Bruno. Drugi, to 2.5 letni Border Collie Bounty. Od roku są czynnymi zawodnikami dogfrisbee. Przygotowują się również do startu w Obediencie, czyli sportowym posłuszeństwie.