Wykonując sesje zdjęciowe dla klientów musimy dbać o to, żeby kadry nie były monotonne i powtarzalne, bo w efekcie czyni to sesję nudną i przytłaczającą – nie ma efektu wow. W dzisiejszym poście przedstawię Ci kilka porad w jaki sposób możesz wprowadzić urozmaicenie sesji. 

1. UCHWYĆ WIĘCEJ OTOCZENIA

Szersze kadry, w których ujmujesz otaczającą modeli aure, to genialny pomysł na wprowadzenie świeżości i oddechu od ciasnych, wymuskanych portretów. Dzięki takim kadrom, Twoje sesje będą dawały odbiorcy chwilę wytchnienia od typowych portretów zwierzaka. Pozwala to również zachować w postaci zdjęć wyjątkowość miejsca, w jakim zostala wykonana sesja.

2. POZWÓL NA CHWILĘ SZALEŃSTWA 

Fotografując psiaki, musimy pamiętać o tym, że jest to dla nich wyczerpująca praca. Warto więc jest na sam koniec sesji pozwolić w ramach odmiany od zostawania na bieganie i szaleństwo. Jest to też doskonały moment dla nas – fotografów, aby uchwycić psiaka w ruchu. Takie kadry nie dość, że dają dużo frajdy dla czworonoga, są też świetnym urozmaiceniem sesji.

3. UŻYJ NIETYPOWO SZEROKIEJ OGNISKOWEJ

Kiedy widzę, że psiak jest wyluzowany i nie ma żadnego problemu z aparatem i moją obecnością, do akcji wkracza moja Tokina 16-28. Jest to obiektyw, który wykorzystuję do przerysowanych kadrów. Pozwala mi on na wykonanie nietypowego kadru, jakim są np wielkie nosy psiaków. Najczęściej robię wtedy zdjęcia z góry, jednak jeśłi mam psiaka, który potrafi opuścić głowę patrząc wciąż w obiektyw, schodzę do żabiej perspektywy i próbuję uchwycić psa wywołując na odbiorcy złudzenie, że pies patrzy na niego z góry.

Bartek Cisek

Bartek Cisek

Redaktor

Od 2015 roku zajmuje się fotografią. Chwilę przed fotografią, bo w 2013 r. zaczął pracę z  pierwszym psem. Łączy obie te pasje i tym samym zajmuje się od dobrych kilku lat fotografią psów.

Prywatnie, od ponad dwóch lat posiada już dwa psy. Jeden to 11. Letni Cocker spaniel Bruno. Drugi, to prawie 4 letni Border Collie Bounty. Od 2020 roku są czynnymi zawodnikami dogfrisbee. Przygotowują się również do startu w Obediencie, czyli sportowym posłuszeństwie.