Nikt z nas nie urodził się z umiejętnościami fotografowania, nikt od samego początku nie był profesjonalistą. Wszyscy tak samo równo zaczynaliśmy z punktu zero, który poniekąd dla każdego z nas był w innym miejscu i jednocześnie był tak samo ciężki i rozwojowy. W dzisiejszym poście chciałem przekazać Wam słowa, które powinien usłyszeć każdy początkujący fotograf w momentach załamania, zwątpienia i nie tylko.
Na naszych Socjal Mediach poprosiłem Was o napisanie porady, jaką chcielibyście usłyszeć na początku Waszej przygody z fotografowaniem psów. Dziękuję każdemu kto podzielił się swoimi doświadczeniami, bo z pewnością będą one na maxa budujące dla osób wchodzących w ten obszar fotografii.
Najczęściej powielanym stwierdzeniem było, aby nie skupiać się tak mocno na tym czym fotografujemy. Wielu początkujących fotografów tłumaczy swoje problemy z fotografowaniem w konkretny sposób tym, że mają za słaby sprzęt i unikają tematu np. sportowych zdjęć, mówiąc że jak kupią aparat X to zaczną robić zdjęcia w ruchu, bo ma lepszy AF. To najwiekszy błąd jaki można popełnić. Nie ma nic lepszego, niż doświadczenie zdobyte na fotografowaniu słabymi aparatami, bez wygórowanych parametrów. Najwięcej w mojej fotografii psów sportowych nauczył mnie Canon 1200d, w którym śledzący AF niemalże nie istniał. 😅
Korzystaj zawsze z tego co masz w ręce i nie czekaj na to co będzie. Gwarantuję Ci, że nawet najlepszy sprzęt nie zastąpi tych umiejętności, jakie zdobędziesz na gorszym sprzęcie. Po prostu weź w rękę to co masz obok siebie i ucz się podstaw fotografowania jak kadrowanie, ustawienia manualne parametrów, kompozycja itd.
To co się najczęściej przewija przez nasze instagramy, to zachwyt nad tym, w jaki sposób nasze psy pozują na zdjęciach. Może to wielu zaskoczy (ale mam nadzieje, że nie!), ale to co widzicie na zdjęciach to efekt wieloletniego, codziennego treningu!
Nie wymagaj od psa, że będzie niesamowicie cierpliwym modelem, jeśli go tego wcześniej nie nauczyłeś. Nie ma lepszego nauczyciela fotografowania psów, niż własny pies na którym się wszystkiego uczymy. Daje Ci to przewagę nad fotografami ludzi, bowiem będziesz wiedzieć w przyszłości jak pomóc zapozować psiakowi klientów, który nie jest szkolony.
Poświęć więc 10 minut dziennie swojemu psu, naucz go podstawowych komend które będą niesamowicie pomocne podczas fotografowania. To zdecydowanie lepsza opcja, niż frustrowanie się, że Twój pies jest aktywnej rasy i nie potrafi usiedzieć 3 sekund na tyłku (nie potrafi, bo nie został tego nauczony – PAMIĘTAJ O TYM!)
Charlie – pies ze schroniska, który dzięki moim technikom zapozował do zdjęcia mimo braku takich umiejętności!
Nie narzucaj sobie niczego! Nie jesteś jak inni, jesteś wyjątkowy i potrzebujesz być może dla danego tematu nieco więcej czasu. Cierpliwość w fotografii psów jest nieocenioną umiejętnością, bowiem frustracja w pracy z psami nie prowadzi do niczego dobrego. Daj sobie, jak i psu czas, jeśli jest taka potrzeba!
Niesamowicie ważną umiejętnością jest też odpuszczanie. Jeśli coś nie wychodzi Ci w danym momencie – odstaw na bok, rozwijaj inne umiejętności (psa, bądź swoje) a na to, co nie wychodziło jeszcze przyjdzie czas. BAW SIĘ FOTOGRAFIĄ!!!
Bartek Cisek
Redaktor
Od 2015 roku zajmuje się fotografią. Chwilę przed fotografią, bo w 2013 r. zaczął pracę z pierwszym psem. Łączy obie te pasje i tym samym zajmuje się od dobrych kilku lat fotografią psów.
Prywatnie, od ponad dwóch lat posiada już dwa psy. Jeden to 10. Letni Cocker spaniel Bruno. Drugi, to 2.5 letni Border Collie Bounty. Od roku są czynnymi zawodnikami dogfrisbee. Przygotowują się również do startu w Obediencie, czyli sportowym posłuszeństwie.