Podczas jednego z ostatnich wyjazdów zostałem poproszony o wykonanie pamiątkowych portretów 14. letniej seniorce Soni. Sonia jest kundelką niskiego wzrostu, jest jednolicie umaszczona na czarno i… jest niemal całkowicie głucha – słyszy tylko klaskanie. Było to nie małe wyzwanie aby zaprosić ją do współpracy podczas sesji.
Współpraca z psem, który ma niesprawny któryś ze zmysłów zawsze będzie wyglądała inaczej i będzie miała inny plan działania. Ważne, jak w każdej sesji jest przeprowadzenie szczegółowego wywiadu na temat psa, upodobań i przeszłości.
Miałem dość ułatwioną sprawę, bowiem Sonia w latach młodzieńczych była sportowcem i trenowała sportowe posłuszeństwo. Dodatkowo potrafiła pracować w różnych warunkach, wykonywała kiedyś również szereg sztuczek.
Nie może być jednak zbyt kolorowa. Sonia jest suczką, która bardzo łatwo wyłączała się z pracy, jeśli tylko coś jej nie pasowało, nie szło po jej myśli a kryteria nie były dla niej jasne do zrozumienia.
Po rozmowie, wziąłem więc gruby argument do rozmowy w postaci parówki i… poszło! Oddała się w całości, dała się wszędzie naprowadzić i doskonale rozumiała ideę zostawania!
W pracy z psami ważne jest aby obserwować zwierzaka – czy dobrze się czuje, czy nie ma dyskomfortu. Zestresowany pies nie będzie wyglądał dobrze na zdjęciach – bez znaczenia czy jest to w pełni sprawny zwierzak, czy z dysfunkcjami – tutaj nie ma żadnej różnicy pod kątem pracy.
Staraj się więc obserwować zwierzaka i jednocześnie dawać od siebie równie wiele, co w pracy ze zdrowymi psami. Mów, mimo że nie słyszy, ciesz się, nagradzaj równie często jak nie częściej. To wszystko zaplusuje w efektach zdjęć.
Bartek Cisek
Redaktor
Od 2015 roku zajmuje się fotografią. Chwilę przed fotografią, bo w 2013 r. zaczął pracę z pierwszym psem. Łączy obie te pasje i tym samym zajmuje się od dobrych kilku lat fotografią psów.
Prywatnie, od ponad dwóch lat posiada już dwa psy. Jeden to 10. Letni Cocker spaniel Bruno. Drugi, to 2.5 letni Border Collie Bounty. Od roku są czynnymi zawodnikami dogfrisbee. Przygotowują się również do startu w Obediencie, czyli sportowym posłuszeństwie.